Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 2435 takich demotywatorów

poczekalnia
 –  10:44 PMCo tam porabiasz julciu żenie piszeszSzykuj się do spaniaBabcia ja mam 20 latI co że ty masz tyle lat dla mniejesteś zawsze moja wnuczkąDobra misiu to idę spać.No i superek buziaczki nadobranoc moja kochana
poczekalnia
 –  Sytuacja na poczcie. Jakaś starsza kobiecina latokoło 70 zakorkowała kolejkę, bo chciała wysłaćpieniądze "uzdrowicielce", która ma "usunąć szóstkiz daty urodzenia". Wszyscy próbowali przemówićjej do rozsądku, że ta "uzdrowicielka" to zwykłaszarlatanka, ale babcia dalej twierdziła, że jej ufai wierzy w to co ona głosi. Wtedy jedna z kobietz kolejki nie wytrzymała i powiedziała, że ona teżjest wiedźmą w drugim pokoleniu i usunie szóstkiza darmo. Babcia się zgodziła, kobieta ją obeszładookoła, pomachała rękami i zadowolona babciawyszła z poczty. Wyszło bardzo przekonująco.
 –  Siedziałam kiedyś u koleżanki w gościachi zauważyłam pewną sytuację, która przypomniałami moje dzieciństwo. Koleżanka zrobiła namkolację i poszła do swojej córki zapytać czy teżchciałaby coś zjeść. Zapukała do jej pokojui zamiast wejść z impetem po prostu czekała ażcórka jej odpowie.Całe moje życie rodzice nie potrafili zrozumieć coto takiego prywatność i przestrzeń osobista.Dzieliłam pokój z młodszą siostrą, więc przestrzeniosobistej nie miałam. Z siostrą żyłam w zgodziei nie było z nami problemów. Nawet przy takichwarunkach mama ciągle otwierała nam drzwi dopokoju pytając przy tym:,,ukrywacie coś, żezamykacie drzwi?". Łazienka też nie była na klucz,a babcia miała manierę, że potrafiła wejść komuśdo łazienki bez pukania po np. grzebień albo krem.Do dzisiaj jak odwiedzam rodzinny dom to kąpięsię ze strachem, że mi ktoś wparuje. Zamykałamsię też w pokoju aby porozmawiać przez telefon,nie mijała minuta, a już słyszałam,,z kim ty tamrozmawiasz?"Kiedyś zaczęłam pisać pamiętnik i mamaoczywiście tam też musiała swojego nosa włożyć.Co ciekawe, opieprz zebrałam nie za to co tamnapisałam, tylko, że „bazgram jakbym się pisaćuczyła". To co się działo w mojej głowie w ogóle jejwtedy nie ruszyło.Całe życie byłam zamknięta w sobie, nastoletnielata były dla mnie piekłem. Teraz mieszkamw innym mieście z moim chłopakiem, który szanujemoją przestrzeń osobistą, a ja się czuję dziwnie,tak jakbym była mu dłużna za to, że w sumiezachowuje się normalnie w stosunku do mnie.Bardzo ważne jest aby szanować przestrzeńosobistą szczególnie nastolatków, bo później będątacy,,skrzywieni" jak ja przez całe życie.
 –
poczekalnia
 –
 –
0:12
A i emeryturkę przypilnuje –
Autobusowy pojedynek –  17 min.Pozdrawiam dwie starsze panie które mimo w połowiezapełnionego mpk kłócąc się o miejsce pokazywały sobielegitymację, okazało się że jedna jest starsza o 15dni dziękiczemu mogła usiąść na swoim ulubionym miejscu.natomiast babcia która poniosła klęskę w tej batalii poszłausiąść parę miejsc dalej.36
 –
"Bóg mnie pokarał" –
Chciał dobrze, a wyszło jak zwykle –  Mój znajomy, który handluje butami na bazarkuopowiedział mi pewną sytuację, która mu sięprzytrafiła.W stronę jego stoiska zbliża się babcia, a za niąkawałek dalej ciągnie się dziadek. Babcia zatrzymujesię i mówi:- Mój mąż potrzebuje butów w rozmiarze 43.Znajomy zwraca się do tego dziadka, który jest zababką:- Proszę bardzo, niech Pan sobie coś wybierze i odrazu może Pan przymierzyć.- Nie będę nic przymierzać! - mówi dziadek.- Ale dlaczego? Tam jest krzesło, a obok jest łyżka,żeby łatwiej było założyć...- NIE BĘDĘ NICZEGO MIERZYŁ! DLACZEGO SIĘ PANMNIE CZEPIASZ?!I z irytacją odchodzi. Babcia, która zzainteresowaniem przyglądała się tej scenie, mówi:- A dlaczego Pan się go uczepił? To przecież nie jestmój mąż, mój śpi w domu...
Zamiast kupić sobie za to kawałek ziemi, trochę cegieł i co tam jeszcze trzeba i sam sobie wybudować dom jak twójmąż w 1948 –
- Jaki to rodzaj herbaty?- Nie wiem, znalazłamw pokoju mojego wnuczka... –
- Mamo, jak to jest miećnajlepszą córkę na świecie?- Nie wiem kochanie,musisz zapytać babci –
Kiedy dasz babci spodnie, żeby naprawiła zamek: –  DOMUMO..PANIChid
Ten wzrok babci, kiedy oglądasz z nią "Va Banque" i znasz odpowiedzi na wszystkie pytania –  CO
0:02
 –  Kiedy mój chłopak (obecnie mąż) przedstawił mnieswoim rodzicom, moja przyszła teściowa zapytałamnie, czy mam jakieś alergie pokarmowe, czy sąpotrawy i dania, których nie mogę i nie chcę jeść(dostaję wysypki po cytrusach i po prostu nienawidzębiałych ryb.) Zapisywała wszystko, co usłyszała,w puchatym zeszycie. Widząc moje pytającespojrzenie, wyjaśniła, że ma męża, 4 synów,3 synowe, 6 wnuków w wieku od roku do 10 lati wszyscy albo czegoś nie jedzą, albo są uczuleni.Każdy ma inny zestaw, którego nie chce/ nie możejeść, więc zapisuje wszystko, żeby podczasprzygotowywania świątecznego menu o niczym niezapomnieć i żeby każdy mógł zjeść co najmniej dwaposiłki bez rzeczy, których nie je.Kilka miesięcy później, gdy już byłam zaręczonaz moim obecnym mężem, zostaliśmy zaproszeni narocznicę ślubu moich teściów. Stół pękał w szwach:kilka rodzajów dań na ciepło, sałatki, mnóstwoprzystawek. Ale to co zaskoczyło mnie najbardziej tomałe stojaczki obok każdego dania z etykietami zeskładem. Nawet jeśli coś było zrobione z dwóchskładników! Okazało się, że moja teściowa ma nawetspecjalną mini drukarkę, która drukuje takie etykiety.Od razu przypomniałam sobie, jak moja mama ibabcia próbowały wcisnąć we mnie znienawidzonąbiałą rybę - rozdrobnioną w sałatkach i kanapkach...Moja mama przygotowała kiedyś na Sylwestra stółpełen ryb, a ja przywitałam 2015 rok z plasterkamijabłka. Nikt mi nie wierzył (w sumie do tej pory niewierzą), że mi od nich niedobrze. I nagle spotykamsię z wrażliwym i pełnym szacunku podejściem dopreferencji żywieniowych innych ludzi. Prawie się tamprzy wszystkich rozpłakałam.Moja teściowa zawsze powtarza, że należy szanowaćpreferencje i przyzwyczajenia ludzi, bo każdy jest inny.
 –  3370x422
Popatrz jaki świat jest piękny –
 – Jestem głęboko przekonana, że ten, kto krzywdzi zwierzę, skrzywdzi człowieka. Zabije matkę, pobije niemowlę, uderzy żonę, poturbuje obcego, bo się nie spodoba na ulicy. W takim człowieku mieszka Bestia. BESTIA zakopała żywcem psa, bestia zamknęła psa w rozgrzanym samochodzie i poszło na lody (...) Bestia głodzi zwierzęta na śmierć. Nie poi ich i nie karmi. Zabija je dla przyjemności zabijania. Stosunek do zwierząt mówi nam bardzo dużo o człowieku. Dlaczego w Kościele tak mało mówi się o dobroci dla zwierząt? Parę pięknych i mądrych kazań można skierować do wiernych, szczególnie na polskiej wsi. Lepiej mówić o tym niż o polityce. Dlaczego w szkole więcej uwagi poświęcamy pantofelkom niż rozmowom o naszym stosunku do braci mniejszych?"- Dorota Wellman SCCOKPM