Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 2175 takich demotywatorów

 –  Sytuacja, która przydarzyła się mojemubratu i jego żonie:Siedzimy w samochodzie niedaleko galerii,czekając na naszą córkę. Ja siedzę za kierownicą,a żona na tylnym siedzeniu. Nagle przednie drzwipasażera otwierają się i do środka wsiada jakaśdziewczyna z głową w telefonie i mówi: „Jedźmy,mamy mało czasu". Zapytałem więc:,,Do mnie czydo ciebie?". Dziewczyna oderwała się odtelefonu, spojrzała na mnie zdziwionymi przestraszonym wzrokiem i,,zawiesiła się".Zapewne pomyliła samochody. Ciszę przerwałamoja żona, która krzyknęła z tylnego siedzenia:,,Decyduj się szybciej! Tutaj jest kolejka osób,które chcą jechać!", a ta wyleciała z samochodujak strzała, nazywając nas, nie widzieć czemu,zboczeńcami.
Przecież to tylko dziecko! –  Cześć dziewczyny piszę, bo dziś spotkałamnie przykra sytuacja mianowicie wprzedszkolu u syna bawili się w zabawę zpiłeczką. Polega ona na tym że siedzą wkółeczku rzucają sobie piłeczkę gra muzyka.Kiedy się kończy muzyka osoba, która ma piłkęodpada. W końcu trafiło na syna i kiedy odpadłbardzo się zdenerwował (ma problemy zemocjami o czym przedszkolne wie chodzi doprzedszkolnego psychologa, choć ciągle mutłumaczymy, że przegrywać tez trzeba ze takiesą gry, że ktoś wygrywa, a ktoś przegrywa)otworzył drzwi z importem i uderzył nimi wszafkę i zrobiła się dziura w drzwiach.Przedszkole powiedziało że mam pokryćkoszty naprawy a jeśli się nie da to nowe drzwi.I moje pytanie czy mogą żądać tego ode mnieczy dziecko jest pod ich opieką to odpowiadaprzedszkole?
Na stację benzynową podjeżdża czarny mercedes. Wysiada facet w czarnym garniturze i okularach. Tankuje do pełna, potem wchodzi do środka, zatrzymuje się przy półce z alkoholami i długo wybiera butelkę najdroższego wina. Potem długo wybiera prezerwatywy. – Obsługa czując mafię, obawia się awantury przy płaceniu, gdy nagle otwierają się drzwi, wchodzi kuso ubrana panienka i  mówi do faceta:- Proszę księdza jeszcze paczkę czipsów!
Po jego obroży i dobrze wyglądającym brzuchu wiedziałem, że ma gdzieś dom, w którym się o niego dba. – Spokojnie podszedł do mnie, więc pogłaskałem go po głowie. Poszedł za mną do domu, spokojnym krokiem przeszedł przez hol, po czym zwinął się w kącie i zasnął. Jakąś godzinę później wstał i podszedł do drzwi, więc go wypuściłem.Następnego dnia wrócił, znów witając mnie w moim ogrodzie, wszedł do domu i po raz kolejny zwinął się w kącie i zasnął na godzinę. Trwało to kilka tygodni, więc w końcu z ciekawości przyczepiłem do jego obroży karteczkę, w której napisałem: „Kim jest właściciel tego cudownego, uroczego psiaka i czy ma on świadomość, że prawie każdego popołudnia jego pies przychodzi do mojego domu, żeby się zdrzemnąć?"Następnego dnia pies wrócił na swoją codzienną drzemkę, tym razem z inną karteczką za obrożą.„Mieszka w domu z 6 dzieci, w tym 2 poniżej 3 lat. Próbuje się trochę zdrzemnąć. Czy mogę wpaść z nim jutro?" Po jego obroży i dobrze wyglądającym brzuchu wiedziałem, że ma gdzieś dom, w którym się o niego dba.Spokojnie podszedł do mnie, więc pogłaskałem go po głowie.Poszedł za mną do domu, spokojnym krokiem przeszedł przezhol, po czym zwinął się w kącie i zasnął.Jakąś godzinę później wstał i podszedł do drzwi, więc gowypuściłem.Następnego dnia wrócił, znów witając mnie w moim ogrodzie, wszedł do domu i po raz kolejny zwinął się w kącie i zasnął na godzinę. Trwało to kilka tygodni, więc w końcu z ciekawości przyczepiłem do jego obroży karteczkę, w której napisałem: „Kim jest właściciel tego cudownego, uroczego psiaka i czy ma on świadomość, że prawie każdego popołudnia jego pies przychodzi do mojego domu, żeby się zdrzemnąć?"Następnego dnia pies wrócił na swoją codzienną drzemkę, tym razem z inną karteczką za obrożą.„Mieszka w domu z 6 dzieci, w tym 2 poniżej 3 lat. Próbuje siętrochę zdrzemnąć.Czy mogę wpaść z nim jutro?"
poczekalnia
 –
0:17
Mało lotny 14-latek dał się zamknąć w jednym ze sklepów z odzieżą w Olsztynie. Chłopak ukrył się wśród ubrań, żeby okraść kasę i poczekał do zamknięcia sklepu. Problem się zaczął, gdy trzeba było uciec – W pewnym momencie jednak zorientował się, że nie da rady przejść przez kratę zabezpieczającą drzwi lokalu, więc zaczął wzywać pomocy. - Trzy godziny wcześniej 14-latek wszedł do sklepu i ukrył się między ubraniami. Poczekał w ukryciu, aż pracownicy zamknął lokal. Kiedy był już sam, zniszczył kasę fiskalną i zabrał z niej ponad tysiąc złotych — powiedział młodszy aspirant Jacek Wilczewski z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. PIKIEDENKIPOLICJA39 39POLICJA
poczekalnia
Dowcip nr 20. – Z notatnika taty Kazika. Spaceruje turysta deptakiem, patrzy, nadjedną z witryn szyld; " Spełniamy życzenia".Zaciekawiony wchodzi do lokalu a tampusto, ani obsługi, ani wystroju, tylko nasamym środku stoi drabina aż pod sufit, a wsuficie otwór. Jeszcze bardziej zaciekawionywchodzi po drabinie i zagląda przez otwór dopomieszczenia powyżej. Zdążył jedyniezauważyć buta, po czym solidny kopniakzwalił go z drabiny na podłogę. Wściekłypozbierał się i pobiegł do górnegopomieszczenia z myślą; Ktokolwiek tam jest,zaraz oberwie! Czerwony ze złości wpada napiętro, otwiera drzwi a w zupełnie pustympomieszczeniu ten sam otwór w podłodze aw nim wystająca głowa.
 –  Siedziałam kiedyś u koleżanki w gościachi zauważyłam pewną sytuację, która przypomniałami moje dzieciństwo. Koleżanka zrobiła namkolację i poszła do swojej córki zapytać czy teżchciałaby coś zjeść. Zapukała do jej pokojui zamiast wejść z impetem po prostu czekała ażcórka jej odpowie.Całe moje życie rodzice nie potrafili zrozumieć coto takiego prywatność i przestrzeń osobista.Dzieliłam pokój z młodszą siostrą, więc przestrzeniosobistej nie miałam. Z siostrą żyłam w zgodziei nie było z nami problemów. Nawet przy takichwarunkach mama ciągle otwierała nam drzwi dopokoju pytając przy tym:,,ukrywacie coś, żezamykacie drzwi?". Łazienka też nie była na klucz,a babcia miała manierę, że potrafiła wejść komuśdo łazienki bez pukania po np. grzebień albo krem.Do dzisiaj jak odwiedzam rodzinny dom to kąpięsię ze strachem, że mi ktoś wparuje. Zamykałamsię też w pokoju aby porozmawiać przez telefon,nie mijała minuta, a już słyszałam,,z kim ty tamrozmawiasz?"Kiedyś zaczęłam pisać pamiętnik i mamaoczywiście tam też musiała swojego nosa włożyć.Co ciekawe, opieprz zebrałam nie za to co tamnapisałam, tylko, że „bazgram jakbym się pisaćuczyła". To co się działo w mojej głowie w ogóle jejwtedy nie ruszyło.Całe życie byłam zamknięta w sobie, nastoletnielata były dla mnie piekłem. Teraz mieszkamw innym mieście z moim chłopakiem, który szanujemoją przestrzeń osobistą, a ja się czuję dziwnie,tak jakbym była mu dłużna za to, że w sumiezachowuje się normalnie w stosunku do mnie.Bardzo ważne jest aby szanować przestrzeńosobistą szczególnie nastolatków, bo później będątacy,,skrzywieni" jak ja przez całe życie.
 –  3.14

Najlepsze teksty mistrzów internetu #373 (32 obrazki)

Źródło: mistrzowie.org
 –  POOP DECK
 –
0:14
Co wybierasz? –  43
Gdy mężczyzna przybył na miejsce, funkcjonariusze z Seattle czekali w pokoju hotelowym. Kiedy policjanci otworzyli drzwi, mężczyzna próbował wyciągnąć broń. Natychmiast został zastrzelony – Jeden z funkcjonariuszy został draśnięty przez kulę, ale z niewielkimi obrażeniami opatrzono go na miejscu. Funkcjonariusze pracowali pod przykrywką w grupie zadaniowej ds. przestępstw internetowych przeciwko dzieciom stanu Waszyngton. Dobra robota, panowie! SEATTLEPOLICE122024-04-17 22:13:27 +0000AXON BODY 4 D01A0064FPOLSEATTLEOfficer #19
0:18
 –  UKOCHANI SĄSIEDZIDALEJ MAMY ZIME A WRAZ ZNIĄ WDARŁ NAM SIĘ DOMIESZKAŃ CHŁODEK I ZIMNO,OGÓLNIE SZARO, BURO IPONURO.ALE TO WŁAŚNIE TY MOŻESZSTAĆ SIĘ TYM, KTÓRY SPRAWI,ŻE NA TWARZACHWSPÓŁMIESZKAŃCÓW POJAWISIĘ UŚMIECHZASTANAWIASZ SIĘ JAK TEGODOKONAĆ?TO PROSTE!DOMKNIJ TE JEBANE DRZWI!ZIMA, ZIMA
 –
Nie stój w progu bo blokujesz przejście innym –
Kiedy kot miauczy żebyś mu otworzył drzwi i nie wychodzi to znaczy, że chce abyś ty wyszedł –
Ważna życiowa lekcja –  Kiedyś zapukał do mnie naciągaczsprzedający noże kuchenne i odkurzacz.Otworzyłem drzwi, a typ jak nakręcony jużzaczął mi nawijać o tych nożachi odkurzaczu, że chcą mi to daćw prezencie od firmy tylko muszę zapłacić50%. Grzecznie podziękowałem i jużmiałem zamykać drzwi, ale tenkontynuował nawijać jak katarynkai pierdolić, że to noże najwyższej jakości,a odkurzacz to już w ogóle wyj banyw kosmos. Powiedziałem mu, że tak sięskłada, że sam produkuję noże i widzę, żeto jakieś chińskie gówno, a odkurzaczwidziałem taki sam na AliExpress zagrosze. Poddał się i poszedł męczyćsąsiadkę, a ja zamknąłem drzwi. Ale cośmnie podkusiło wyjść na podwórkoi podsłuchać co on jej tam gada. Noi słyszę jak ten piździelec mówi mojejsąsiadce emerytce, że: „pani sąsiadprodukuje noże i sam kupił od nas całykomplet". I wtedy słyszę odpowiedźsąsiadki:,,ooo, naprawdę? to proszępoczekać już idę po pieniądze". A ja wtedywychodzę zza drzewa i mówię, że ten typ tooszust i że nie kupiłem nic od niego i że towszystko ściema. Sąsiadka podziękowała,oszust z nożami i odkurzaczami uciekłnaciągać innych, a wszyscy sąsiedziz mojej wiochy wyszli ze swoich domówi zaczęli klaskać.A tak poważnie, to uważajcie co mówicieo sobie obcym ludziom, bo później mogąto wykorzystać.
Zabawa w chowanego –
0:10